O Halloween i jego tradycji

Robienie z dyni lampionów i obchodzenie Halloween jest u nas  z roku na rok coraz popularniejsze. Nie wszyscy jednak wiedzą że Halloween ni...


Robienie z dyni lampionów i obchodzenie Halloween jest u nas  z roku na rok coraz popularniejsze. Nie wszyscy jednak wiedzą że Halloween nie jest świętem amerykańskim a irlandzkim. Zaczęło się dawno temu gdy Celtowie żegnali jesień i witali zimę, dziękowali wtedy bogu Słońcu za wszystkie plony i dobrobyt oraz witali boga Śmierci, którego przyjście rozpoczynało Nowy Rok Celtycki. Jego irlandzka nazwa oznacza koniec lata  – Oíche Shamhna, „noc końca lata” dzień ten  w celtyckich wierzeniach oznaczał moment połączenia świata żywych i umarłych, otwierania się przejścia z jednego do drugiego świata i możliwości przedostawania się duchów do naszej rzeczywistości. Celtowie rozróżniali duchy dobre i złe, te pierwsze czcząc i goszcząc w domach a te drugie wypłaszając. 
To wyganianie złych duchów odbywało się poprzez rytualne tańce w demonicznych strojach wykonywane przez druidów. W dniu Samhain również palono ogniska.Po 835 roku pod wpływem chrześcijaństwa zwyczaj zaczął zanikać i od  XVI wieku pojawia się nazwa Halloween od  All Hallows’ Eve – wigilia Wszystkich Świętych które w języku szkockim brzmiało All Hallows' E’en. Skąd zwyczaj Trick-or-treating -Psikus albo cukierek  w Wielkiej Brytanii w All Hallows' Eve ruszały procesje z dziećmi przebranymi za świętych, anioły i diabły i dzieciaki były nagradzane "soul cakes". Zwyczaj wydrążonych dyni Jack O’Lantern powiązany jest z kolei z legendą o Jacku i Diable i  początkowo to wcale nie były dynie...

Śmierć pod postacią La Catriny, Dzień Zmarłych w Meksyku




Legenda opowiada o kowalu Jacku, o którego duszę starał się sam diabeł. Jack był skąpym, mało przyjaznym człowiekiem, uwielbiającym trunki, ale był też sprytny. Z diabłem spotkał się pierwszy raz biesiadując w karczmie czy jak kto woli w pubie. Razem pili piwo, i kiedy przyszło do zapłaty Jack poprosił go żeby zamienił się w monetę. Diabeł zgodził się za duszę Jacka, a wtedy sprytny kowal Jack  włożył monetę do kieszeni, w której miał srebrny krzyż dzięki któremu zły nie mógł powrócić do swojej pierwotnej formy. Wtedy Jack zaproponował diabłu układ nie do odrzucenia – on wyjmie krzyż, a diabeł obieca mu, że  Jackowi że nie weźmie jego duszy. Kiedy Jack umarł 31 października, w noc czarów i złych duchów, poszedł do Nieba skąd go przegoniono, poszedł więc do Piekła, ale tam też go nie chcieli, bo diabeł mu obiecał że nie weźmie jego duszy. Jack został skazany na tułaczkę w wiecznej ciemności a  diabeł dał mu do ręki płonący węgielek żeby mu oświecał drogę.  Aby nie trzymać go w dłoni włożył swój  węgiel w rzepę, z której zrobił prowizoryczny lampion oświetlający mu drogę.Ponoć dusza Jacka raz w roku jest uwalniana  właśnie 31 października i wtedy Jack  straszy ludzi na ziemi, po to, aby przestali grzeszyć. Jack-o'-lantern  -latarnia Jacka jest zapalany przez ludzi, aby pozbyć się Jacka i wysłać go jak najszybciej do nieba Kiedy legenda przybyła z Irlandczykami do Stanów Zjednoczonych w XIX okazało się że rzepy nie jest tak łatwo dostępna a wszędzie dostępna  dynia jest lepsza od rzepy do tworzenia lampionu. I tak dynię na halloween, na cześć Jacka nazwano „Jack O’Lantern”.
na 10 lat da kowalowi spokój. Tak też się stało. Po upływie umówionego czasu diabeł wrócił, by tym razem wziąć duszę Jacka, ale i tym razem Jack go przechytrzył. Zwabił go na jabłoń i nie pozwolił zejść na ziemię posługując się znowu krzyżem.

Diabeł obiecał  Jackowi że nie weźmie jego duszy. 
Kiedy Jack umarł 31 października, w noc czarów i złych duchów, poszedł do Nieba skąd go przegoniono, poszedł więc do Piekła, ale tam też go nie chcieli, bo diabeł mu obiecał że nie weźmie jego duszy. Jack został skazany na tułaczkę w wiecznej ciemności a  diabeł dał mu do ręki płonący węgielek żeby mu oświecał drogę.  Aby nie trzymać go w dłoni włożył swój  węgiel w rzepę, z której zrobił prowizoryczny lampion oświetlający mu drogę.Ponoć dusza Jacka raz w roku jest uwalniana  właśnie 31 października i wtedy Jack  straszy ludzi na ziemi, po to, aby przestali grzeszyć. Jack-o'-lantern  -latarnia Jacka jest zapalany przez ludzi, aby pozbyć się Jacka i wysłać go jak najszybciej do nieba 
Więc skąd ta dynia? Kiedy legenda przybyła z Irlandczykami do Stanów Zjednoczonych w XIX okazało się że rzepa nie jest tak łatwo dostępna a wszędzie o tej porze roku można dostać dynię i w dodatku  jest lepsza od rzepy do tworzenia lampionu. I tak dynię na Halloween, na cześć Jacka nazwano „Jack O’Lantern”


W Meksyku w tym samym czasie obchodzone jest Dzień Zmarłych Dia de los Muertos, o którym pisaliśmy tutaj, a które też się wymieszało z Halloween.
 My Słowianie i Bałtowie mieliśmy swoje święto Dziady, o którym jeszcze pamiętamy dzięki obowiązkowej lekturze :-), ale o tym to już innym razem.

Dziś Halloween to dobra zabawa z okazji której powstaje wiele ozdób, strojów i coraz to nowych zwyczajów.

A oto jakie piękne ozdoby stworzyła w domu Izunia, nie mogąc się doczekać naszych sobotnich warsztatów
Brawo Izunia !!! do zobaczenia w sobotę

You Might Also Like

1 komentarze

Popularne artykuły

'

Wizytówka Facebooka

Flickr Images