Poznaj Paryż w dwa dni! - nagroda w konkursie INTERSTUDENT ufundowana przez Drifter Group

Ja i moja koleżanka Yuliia z widokiem na wyspę Cite Poznaj Paryż w dwa dni! Istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to ro...


Ja i moja koleżanka Yuliia z widokiem na wyspę Cite
Poznaj Paryż w dwa dni!

Istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w rzeczy nieuleczalnej. 
                              R. Kapuściński. Podróże z Herodotem

To było marzenie… moje marzenie od kilku lat. Pochodzę z małej miejscowości na Ukrainie, kiedy byłam w szkole to posiadanie komputera było rzadkością, nie mówiąc już o korzystaniu z Internetu… Dlatego sama myśl o tym, że MOŻNA gdzieś pojechać/popłynąć/polecić była już moim śmiałym wyobrażeniem.
Paryż… studia za granicą    dały świadomość, że nie tylko można, ale nawet warto marzyć o podróżach i spełniać je! Podróż dla mnie to radość, a radością trzeba się dzielić. Dlatego chciałam przeżyć ten wspaniały weekend z bliską osobą. Byłyśmy we dwie -  Yuliia (moja przyjaciółka z Ukrainy - po lewej) i właśnie ja –po prawej.

Hotel  IBIS. Łatwo go znaleźć, jest blisko stacji metra. Niektórzy w recepcji nawet znają trochę angielski. Skromnie i czysto. Najważniejsze, że była czysta pościel i gorąca woda. Miałyśmy ze sobą termos i Pani wydająca śniadania (my nie kupowałyśmy śniadania w hotelu) bez żadnych pytań podzieliła się wrzątkiem.







Zwiedzanie miasta. Ze względu na ograniczenia czasowe, zdecydowałyśmy się skorzystać z autobusów Open Tour. Jest to rozwiązanie dość wygodne i nie takie drogie, lecz nagranie nie zawsze zgadzało się z miejscem autobusu na trasie. Zależy to przede wszystkim od kierowcy, który rzadko zna angielski ale też od korków w mieście.

Nasz  przewodnik po Paryżu
Nie chodziłyśmy po muzeach, ale udało się skosztować francuskiego szampana na wystawie sztuki malarskiej w Pałacu Luksemburskim (fr. Palais du Luxembourg).  A wtedy głód przypomniał o sobie  i ….
Obiad domowy (własnoręczne kanapki) z widokiem na Palais du Luxembourg
Jedzenie jest drogie ( średnio w małych kawiarenkach 11-28 euro).  Widoczne poniżej szaszłyczki kosztują od 14 do 17 euro za sztukę. Ale jak smakują to nie wiem.


Szaszłyki
Bardzo ciężko jest znaleźć sklep spożywczy (zwłaszcza jak nie rozumiesz  francuskich napisów).  Jest to naprawdę rzadkość! Powiedzieli nam, że w niedzielę po 20.00 już nie znajdziemy czynnego sklepu. Znalazłyśmy o 00.30 i to nawet dwa (jeden z jedzeniem, drugi z alkoholem) ale rzeczywiście prowadzony nie przez Francuzów. Miało to miejsce niedaleko wierzy Eiffla w stronę szkoły wojskowej.

Autobus miał 54 przystanki na 4 liniach. Wychodziłyśmy tylko na części z nich. Niezapomniane wrażenia, piękna architektura, trudności z porozumiewaniem się językiem angielskim z Francuzami, szalone tempo…



Zdjęcie ze strony http://www.parislopentour.com
 W ciągu dwóch dni udało nam się zwiedzić najsłynniejsze zakątki Paryża, przejść pieszo po starym centrum miasta (wyspa Île de la Cité), trafić na Tandetę (bazar antykwaryczny i rzeczy używanych dla miejscowych),  usłyszeć śpiew chóru w Madeleinie , dotknąć piękna sztuki w Pałacu Luksemburga, nacieszyć oczy widokiem  Wierzy Eiffla w dzień i w nocy.


Niebezpieczne zakątki miasta:


Ciekawe miejsca:

Upominki. W pierwszym rzędzie magnesy kosztują 4 euro, a jak przejdziesz do końca ulicy i zapytasz w ostatniej budce to wprawie ten sam magnez kupisz jedynie za 1 euro. Warto czasami też delikatnie i za razem stanowczo pytać o zniżki.
Parę słów odnośnie języka. Naprawdę jest tak, że w większości przypadków ( i to w miejscach gdzie przybywa dużo turystów, a czasem nawet w kasie biletowej) nie porozumiesz się w języku angielskim. Jeżeli mówisz do nich w tym języku to kiwają głową, twierdząc,  że w niczym nie mogą pomóc. Natomiast, jak powiesz dosłownie parę słów w rodzaju – przepraszam, szukam, potrzebuję pomocy po francusku i dalej wszystko po angielsku od razu inne nastawienie do Ciebie! Ta sama osoba może zmienić zdanie jak tylko usłyszy, że przynajmniej starasz się coś tam mówić po francusku. A ich język jest taki piękny, że aż chciało się próbować nauczyć kilku słów.

Ludzie. Przed wyjazdem napisałam na stronie Couchsurfing że potrzebujemy gida (przewodnika) po mieście i nie znamy francuskiego. Odezwało się parę osób i naprawdę nam pomogli. Pierwszy odebrał nas z przystanku, do którego jechał bus z lotniska i zaprowadził nas do hotelu, drugi czekał prawie godzinę dopóki dojedzie nasz bus Open Tour i przeszedł się z nami po starówce. To były bardzo przyjemne i sympatyczne spotkania :-)


Nocny rejs łodzią po rzece Sekwana


 Wrażenia. 

Niezapomniane! 

Niesamowite i pozytywne!  


Serdecznie dziękuję firmie Drifter Group 

za spełnienie marzeń! 



Znak drogowy na jednym z mostów
Alona Nad


Wyjazd ufundowany przez Drifter Group w ramach nagrody w konkursie INTERSTUDENT dla najlepszego studenta zagranicznego w Polsce
zorganizowanego przez Fundację Edukacji Perspektywy





ALONA NAD (Ukraina)
Akademia Górniczo-Hutnicza im. S. Staszica w Krakowie
Alona Nad z Ukrainy jest obecnie na czwartym roku studiów doktoranckich wydziału Górnictwa i Geoinżynierii Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.Jej przygoda z kształceniem w Polsce zaczęła się w 2005 r., kiedy w trakcie studiów na Politechnice Donieckiej rozpoczęła naukę polskiego na Polskim Wydziale Technicznym. Jako jedna z najlepszych studentek PWT, kontynuowała naukę języka w szkole letniej w Rzeszowie, aby w 2007 roku wygrać stypendium rządu polskiego i rozpocząć semestralną naukę na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Studiując jednocześnie na Politechnice Donieckiej i AGH, udało jej się obronić pracę magisterską na obydwu uczelniach w tym samym czasie. Była pierwszą studentką, której w ramach programu współpracy między Politechniką w Doniecku a AGH udało się to osiągnąć. Świadczy to o jej niezwykłym uporze w dążeniu do celu i ogromnych ambicjach.
Po obronie dyplomów Alona zdecydowała się na kontynuację kształcenia na poziomie doktorskim na Akademii Górniczo-Hutniczej, gdzie dziś - jako doktorantka na wydziale Górnictwa i Geoinżynierii - odnosi sukcesy naukowe. Ma dwanaście publikacji w zeszytach naukowych uczelni z Polski, Ukrainy, Rosji i Czech. Działa w kole naukowym AGH Pro Futuro, od dwóch lat zasiada w komitecie organizacyjnym Międzynarodowych Konferencji Młodych Uczonych. Oprócz własnej pracy badawczej, równie ważna jest dla niej pomoc innym studentom zagranicznym, którzy tak jak ona przyjechali do Polski, aby zdobyć wyższe wykształcenie. Jest kuratorem grupy studentów z Polskiego Wydziału Technicznego zdobywających podwójny dyplom magistra AGH i Politechniki w Doniecku, opiekuje się również naukowcami-stażystami z Rosji i Ukrainy.
Dla Alony ważne jest praktyczne zastosowanie zdobytych umiejętności. Pracuje jako badacz dla Instytutu Metali Nieżelaznych w Gliwicach, odbyła praktykę badawczą w trzech zakładach przeróbczych w KGHM Polska Miedź S.A.
Prof. Aleksander Makiejew, dziekan Polskiego Wydziału Technicznego na Politechnice Donieckiej wysoko ocenia poziom motywacji studentki jako przyszłego naukowca ukraińskiego, wzbogaconego doświadczeniem nauki polskiej. – Alona nigdy nie przerywała kontaktów towarzyskich i naukowych z macierzystą uczelnią – mówi prof. Makiejew. - Nie zamyka się w kole swoich prywatnych interesów, czyni wiele starań dla rozwoju współpracy naukowej, dydaktycznej i kulturalnej między AGH i Politechniką Doniecką.

NAGRODA SPECJALNA JURY

za działalność integracyjną i wybitne osiągnięcia naukowe

źródło: http://www.studyinpoland.pl/interstudent/interstudent2012/index.php?co=sylwetki


You Might Also Like

5 komentarze

  1. wspaniałe miasto aż zazdroszczę tak cudnie spędzonych dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Alona, jestem przekonana że będziesz bywała na licznych konferencjach w Paryżu i na świecie.Trzymam kciuki za naukowe sukcesy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenia trzeba realizować, sięgać po nie :)
    Wszystko jest możliwe!!! Trzymam kciuki za ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie tylko zdolna. Aż dziwne, że nie zatrzymano Was w Paryżu na dłużej :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę! Fajnie, że udało Wam się zwiedzić Paryż od tej drugiej, według mnie ciekawszej strony, w tak ekspresowym tempie! Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń

Popularne artykuły

'

Wizytówka Facebooka

Flickr Images