Ameryka Środkowa
Czy wiesz że
Danaus plexippus
Meksyk
motyl królewski Mariposa Monarca
motyl Monarcha
Nasze artykuły
Opowieści Iki
Migracja motyli z Kanady do Meksyku
12:26
We wrześniu w Kanadzie rozpoczyna się jedna z najciekawszych migracji w świecie przyrody. Co roku miliony motyli Danaus plexippus pokonuje ponad 4 tysiące kilometrów znad kanadyjskich Wielkich Jezior do cieplejszego Meksyku. Ciekawostką przyrodniczą jest to, że żaden z wyruszających obecnie z Kanady motyli nie doleci do Meksyku. Owady te żyją, bowiem tylko 3-4 tygodnie. W trakcie ich podróży minie pięć pokoleń, każde z nich wyposażone jest w gatunkową pamięć o kierunku przelotu i docelowym miejscu. Danaus plexippus ma w czułkach swoisty kompas, który pozwala nie tylko kierować się słońcem, ale także uwzględniać w wytyczaniu kierunku przelotu pory dnia.
Na przełomie stycznia i lutego 2012 roku wybieramy się do Meksyku, aby między innymi obejrzeć to niesamowite widowisko w Rezerwacie Motyli Królewskich Mariposa Monarca w El Rosario. W czasie zimowych miesięcy każdego roku można zobaczyć wysoko w górach środkowego Meksyku jodłowy las pokryty milionami pomarańczowo-czarnych skrzydełek tych pięknych owadów.
więcej o motylach tutaj
Więcej o naszej wyprawie tutaj
„Nielegalni emigranci” z Kanady w Meksyku.
We wrześniu w Kanadzie rozpoczyna się jedna z najciekawszych migracji w świecie przyrody. Co roku miliony motyli Danaus plexippus pokonuje ponad 4 tysiące kilometrów znad kanadyjskich Wielkich Jezior do cieplejszego Meksyku i Kalifornii. Danaus plexippus to wędrowny motyl z rodziny Nymphalidae nazywanydanaidem wędrownym, monarchem lub monarchą.
zdjęcie Joanny Addeo |
Powodem tej niezwykłej migracji jest nadchodząca co roku ciężka mroźna zima w południowej Kanadzie. W trakcie zimy obumiera roślinność z której motyle monarcha czerpią pożywienie, a one same nie przeżyją tak niskich temperatur . Długość życia monarchy to 3–4 tygodnie (zimujące pokolenie żyje dłużej) więc żaden z wyruszających z Kanady motyli nie doleci do Meksyku. Przelot do Meksyku zajmuje im około 6 tygodni. Lecą na wysokości 3 tysięcy metrów pokonując w sumie ponad 4 000 km. W trakcie ich podróży minie kilka pokoleń, z których każde wyposażone jest w gatunkową pamięć o kierunku przelotu i docelowym miejscu. Ciekawostką jest to, że dopiero w 1975 roku etymolodzy potwierdzili że finałem tej niezwykłej wędrówki monarcha jest Meksyk i Kalifornia.
Motyle pojawiają się w Meksyku na przełomie października i listopada, co zbiega się z obchodami Święta Zmarłych. Lokalnie ludzie wierzą, że motyle są odwiedzającymi co roku ziemię duszami zmarłych dzieci . Na nasze szczęście motyle monarcha co roku wybierają te same miejsca zimowania mamy więc możliwość obserwacji tego niezwykłego zjawiska. Największe ich skupiska można spotkać w lasach w stanie w Michoacán de Ocampo w górach środkowo – zachodniego Meksyku. Największe rezerwaty to El Cacique, El Rosario oraz El Llano del Toro, a cały obszar zajmuje powierzchnię około 56 tys. ha. Tereny zimowania monarcha znajdują się na wysokości ponad 2400 metrów. W Rezerwacie Motyli Mariposa Monarca w El Rosario w czasie zimowych miesięcy każdego roku można zobaczyć lasy pokryte milionami pomarańczowo-czarnych skrzydełek tych pięknych owadów.Przybywa ich tu tak wiele, że słychać szum ich skrzydeł jak lecą. Po przybyciu na miejsce wszystkie poszukują wody, obsiadają wtedy gęsto brzegi strumieni, często brakuję miejsca dla wszystkich.
zdjęcie Joanny Addeo |
Na czas zimowania obsiadają drzewa, których gałęzie pod ich ciężarem dosłownie uginają się do ziemi, a niektóre konary nawet pękają.
zdjęcie Joanny Addeo |
Uciekają tutaj przed zabójczymi dla nich silnymi mrozami w południowej Kanady, ale temperatury w tym okresie, na tej wysokości w górach Meksyku są na tyle niskie żewpadają w hibernację. Temperatura około 13°C powodują u nich niemożność latania, a poniżej 4°C powoduje hibernację. Przez pierwsze 3 miesiące od przybycia wyglądają więc jak tony zeschniętych liści oblepiających drzewa. Tłoczą się zwisając z każdej gałęzi. W stanie hibernacji wydaje się że są bezbronne wobec drapieżników, ale posiadają tajną broń. Motyl monarcha jest trujący. Niektóre ptaki jednak nauczyły się oddzielać toksyczne jego części i zjadać resztę zdobyczy. Co zimę zjadają setki tysięcy motyli, a zrzucają jeszcze więcej na ziemię. Te które spadną muszą szybko wrócić na drzewo, zanim razem z nocą przyjdą zabójcze dla nich gruntowe przymrozki.
Ten z pozoru martwy las ożywia się w lutym gdy między gałęziami drzew pojawią się pierwsze promienie słońce, które ogrzewają ich zahibernowane ciała. Wiosenne ciepło wybudza je ze snu. Zaczyna się niesamowity spektakl, każdy dłuższy promień słońca który się tutaj przebije, ogrzewa je i wtedy setki tysięcy kolorowych motyli zrywa się do lotu w poszukiwaniu pożywienia i wody. Im robi się cieplej tym więcej motyli zaczyna fruwać w powietrzu.
zdjęcie Joanny Addeo |
Co roku około 150 tysięcy turystów przybywa tutaj od połowy listopada do końca marca pokonując od ostatnich parkingów, pieszo lub konno około dwugodzinną wspinaczkę na wysokości powyżej 2400 metrów nad poziomem morza aby podziwiać ten niesamowity spektakl. Włożony wysiłek w tą wspinaczkę nagrodzony jest przepięknym widokiem jaki ukaże się im przed oczami kiedy już dotrą już na miejsce. Mniej wytrwałym może pomoże myśl że motyle aby tu dotrzeć pokonały o wiele dłuższą i trudniejszą trasę.
Mniejsza populacja migrującego Monarchy zimuje także w Kalifornii, około 100 000 osobników (w Meksyku kilkanaście milionów) ich skupiska oddalone są tylko około kilometr od oceanu. Można je spotkać między innymi w Monarch Grove Sanctuary w Pacific Grove. W lecie można je też oglądać w Kanadzie, ale już nie tak skupione w jednym miejscu. Kanadyjczycy sadzą w ogrodach specjalnie przepiękne krzewy budlei (tzw. butterfly bush), której kwiaty wabią te owady.
1 komentarze
Wrażenie było obłędne. Oblepione milionami motyli drzewa wyglądały zjawiskowo :-)
OdpowiedzUsuń