Ciekawe znaki drogowe i nie tylko

W trakcie naszych podróży ciągle trafiamy na "ciekawe" znaki drogowe. Część dla mieszkańców danego regionu to nic ciekaw...




W trakcie naszych podróży ciągle trafiamy na "ciekawe" znaki drogowe. Część dla mieszkańców danego regionu to nic ciekawego ale dla nas znak np z bizonem to nie lada atrakcja. Chyba najciekawsze są te ostrzegające o zwierzętach.
W końcu jesteśmy tak daleko od domu że i zwierzęta są inne.
Niektóre są prawdziwymi znakami drogowymi, inne podtrzymują legendy o danym kraju / regionie, ale wszystkie powodują to że się zatrzymujemy i robimy im zdjęcia.



Uwaga na "Wombaty przez następne 14 km". Zdjęcie udostępnione przez Agatę Szewczyk i Hanię Piasecką z ich podróży po Australii.

Womaty to torbacze, które są gatunkiem zagrożonym wymarciem. Jego futro osiągało tak wysokie ceny że w 80-tych latach XX wieku zostało ich około 50 sztuk. Obecnie jest ich nadal poniżej 100 osobników. Warto więc zwolnić w trakcie naszej podróży po Australii.










Znak ostrzegający przed łosiem, to dla mnie sąsiada Puszczy Kampinoskiej nie jest jakąś szczególną atrakcją, ale fakt jest faktem że jadąc leśną ścieżką w Norwegi trudno nie spotkać łosia, a łoś to wielkie zwierzę do 3 metrów długości i 2,5 wysokości.











 Wyspy Galapagos i obecne wszędzie na wybrzeżu  iguany morskie, szczególnie na Wyspie Isabela w mieście Puerto Villamil, gdzie jeździ kilka samochodów, a także konie.

Iguany morskie, zwane u nas legwanami morskimi, to jedyne jaszczurki żyjące w morzu, są gatunkiem endemicznym i występują tylko  na Wyspach Galapagos.









Znowu Australia  i tym razem Bilby, czyli Wielkouch – objęty ochroną gatunek torbacza. Wielkouch to rodzime australijskie zwierzę, które niedawno zostało uznane za gatunek zagrożony. Ten niewielki gryzoń ma długi pyszczek i podobnie jak zajączek – długie uszy. Ostatnio w Australii jest próba zastąpienia wizerunku Zajączka Wielkanocnego właśnie Bilbym.






Australii ciąg dalszy, tym razem smutny obraz. Znaki znakami, ale jak widać na zdjęciu nie wszystki się udaje umknąć przed samochodem.


Stany Zjednoczone - Dolina Śmierci

Ciekawe czy znak istotnie ostrzega przed Grzechotnikami, czy postawienie takiego znaku chroni teren przed zdeptaniem przez turystów :-)







Szwecja, jedyne istoty które biegają przed tym domem to dzieci... prawda że piękny znak ostrzegający przed małymi trolami.

















Peru... tutaj lamy powszechniejsze od naszych owcy.

















Stany Zjednoczone Ameryki, sam środek, tym razem nie znak drogowy a tabliczka na dom.
Prawda że urocza...
















Stany Zjednoczone w którymś ze środkowych Stanów.
Żeby sfotografować ten komunikat wyświetlający się nad autostradą,  Ata cofała się. Do końca nie wierzyłyśmy co zobaczyłyśmy, zamiast Utrudnienia w ruchu, albo Tunel nieprzejezdny, taki wspaniały tekst.



i znowu Australia, aż się wierzyć nie chce że jesteśmy w miejsca spotkania dwóch oceanów!!




  Svalbard

Są miejsca gdzie niedźwiedzie polarne nie są pluszowymi zabawkami, a dość niebezpiecznym przeciwnikiem


Znowu misie, ale tym razem  czarne albo grizli, trudno ocenić w tej części Stanów Zjednoczonych występują jedne i drugie. A co najlepsze zaraz za tym znakiem środkiem ulicy szedł Baribal i nie miał zamiaru zejść z jezdni, a samochody z turystami zrobiły korek, bo każdy chciał mieć zdjęcie spacerującego misia.












Dalsza część przygód z misiami w Stanach Zjednoczonych.
Ostrzeżenia żeby nie zostawiać jedzenia w namiotach, samochodach i etc, tylko w specjalnych pojemnikach. W niektórych parkach nawet pokazują zdjęcia, jak będzie wyglądał nasz samochód po powrocie ze szlaku, jeżeli zostawiliśmy w nim  pięknie pachnące kanapki.


Pustkowia w Stanach Zjednoczonych, łatwo jechać i jechać aż zabraknie benzyny, ale od tego są znaki. Ten przypomina nam że najbliższa stacja jest  za 31 mil, około 50 km i warto zaopatrzyć się w paliwo.









 Tym razem Kenia przekraczamy równik, nic nie widać, nic nie czuć, ale wszyscy robimy sobie pamiątkowe zdjęcie. W końcu pierwszy raz na lądzie za pomocą jednego kroku przekraczamy równik.















Stany Zjednoczone - Góry Czarne, tu bizony są popularne jak u nas krowy, tylko że nie są przywiązane, a turyści wysiadają z samochodów i biegną robić zdjęcia stadu, no i jak trafią na wkurzonego bizona różnie to się może skończyć.



You Might Also Like

1 komentarze

  1. Proponuję poprawić notkę dotyczącą Bilby'ego (wielkoucha. Dwa zdania, które sobie wzajemnie przeczą. Gryzoń jako rodzimy gatunek australijski? Szczególnie, że zdanie wcześniej jest zaliczony (prawidłowo) do torbaczy.
    Tak się mści bezmyślne kopiowanie...

    OdpowiedzUsuń

Popularne artykuły

'

Wizytówka Facebooka

Flickr Images