Kuchnia z podróży
Calzone, czyli pieczone, drożdżowe pierogi
16:21
moja wersja z mięsem i sosem czosnkowym
Calzone to nazwa nadziewanej lub zwiniętej pizzy, jest włoską wariacją pizzy zrobioną z ciasta na pizzę i napełnioną najczęściej serem, mięsem, warzywami lub rozmaitym innym nadzieniem. Przeważnie calzone jest podawany z sosem marinara (sos pomidorowy) w oddzielnym naczyniu. Ciasto jest składane na pół, zlepiane na brzegach i pieczone (czasami smażone w głębokim tłuszczu). Ja robię w mniejszej wersji, tak mniej więcej dwa razy większe niż nasze standardowe nasze pierogi.
podane niżej proporcje na obiad dla 6 osób, wychodzi około 18-stu dużych , sytych "pierogów"
Składniki na ciasto jak na pizzę, ja używam tego przepisu, ale może być każdy innny z przepisy na pizzę.
- 2 szklanki mąki
- 4 łyżki oliwy
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 30g drożdży
- łyżeczka cukru
- pół łyżeczki soli
Składniki na farsz:
- 400g mięsa mielonego
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- przetarte pomidory, lub koncentrat,
- przyprawy: pieprz, papryka słodka i ostra, bazylia
Sos czosnkowy:
-ja użuwam jogurt bałkański - lekki, do którego dodaję wyciśnięty czosnek
Przygotowanie:
Ciasto:
Drożdże rozpuścić z cukrem i czterema łyżkami ciepłego mleka.
Dodać mąkę, sól, oliwę lub olej i stopniowo dolewać ciepłe mleko.
Wyrobić. Gdy ciasto będzie zwarte i nie będzie przyklejało się do rąk odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce
( ja w zimie wkładam w torebkę plastikową z dziurą i kładę na kaloryfer)
Farsz:
W tym czasie przygotować farsz.
Smażymy cebulę z czosnkiem. Dodajemy mięso mielone, na koniec przetarte pomidory i doprawiamy.
Jeżeli farsz jest zbyt wodnisty - odparowywujemy.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować i wyciąć kółka, czymś o średnicy większym niż szklanka.
Oczywiście można zrobić jedno duże Calzone.
Nakładamy trochę startego żółtego sera i farsz. Zaklejamy.
Układamy na na blaszce wyłożonej papierem
do pieczenia. Ja smaruję na wierzchu oliwą z oliwek.
Pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach.
Smacznego,
JulIKA
4 komentarze
Przymierzę się do tego przepisu w weekend. Może z małą modyfikacją - użyję szynki :-)
OdpowiedzUsuńTe pierogi są pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pieczonych...aż do wczoraj!
Z rozmachu do przepisu dodałam jajko... wyszło perfekcyjnie... Moim nadzieniem był szpinak, ale ciasto wyszło idealne ;-))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń