Europa
Francja
Francja Paryż 07/2013
Opowieści Bartka
Paryż
Wspomnienia Bartka z Paryża - część 2
14:14
7/07/2013
W tym dniu w większości muzeów w Paryżu był wstęp za darmo.Rano pojechaliśmy całą grupą do Luwru,ale tuż przed wejściem się rozdzieliliśmy cześć grupy pojechała do aquaparku a ja z ciocią i tatą porobiliśmy zdjęcia Luwru i jednego z trzech łuków triumfalnych.Przeszliśmy na drugą stronę Sekwany do muzeum Orsay.
W tym dniu w większości muzeów w Paryżu był wstęp za darmo.Rano pojechaliśmy całą grupą do Luwru,ale tuż przed wejściem się rozdzieliliśmy cześć grupy pojechała do aquaparku a ja z ciocią i tatą porobiliśmy zdjęcia Luwru i jednego z trzech łuków triumfalnych.Przeszliśmy na drugą stronę Sekwany do muzeum Orsay.
Łuk triumfalny na Cour du Carrousel |
Sekwana |
Muzeum Orsay |
Potem usiedliśmy na trawniku nad brzegiem Sekwany i odpoczywaliśmy jedząc kanapki.
Po lunchu na trawie poszliśmy na wyspę na Sekwanie Île de la Cité , obejrzeć Notre Damme. Usiedliśmy w kawiarence napić się i zjeść deser.
Tacie się podobał, a mi nie bardzo.
ale za to bardzo mi się podobało jak pan na ulicy malował farbami w spreju, obrazki.
Tak mi się dwa spodobały, że Tata mi kupił jeden dla mnie drugi dla siostry. Pan psikał sprejem i malował zamoczoną w farbie gąbką, część zdrapywał nożem i robił kreski za pomocą drugiej karki i miał taki sprej dzięki któremu mógł farbę ręką rozmazywać i zrobić np odbicie słońca w wodzie. A słońce lub księżyc robił za pomocą pokrywki od spreju.
Wieczorem wróciliśmy do hotelu bardzo zmęczeni, zjedliśmy bardzo późno kolację i poszliśmy spać, żeby wyspać się na następny dzień do Disneylandu.
8/07/2013
Jak weszliśmy do Disneylandu to na początku szło się przez uliczkę ze sklepami.
ja prowadzę samochód
odwiedziliśmy tez Piratów z Karaibów, dla małych dzieci było strasznie, dla mnie było trochę nudno
most przy wyspie Robinsona Crusoe
Dla mnie najciekawsi mimo że się trochę nudziłem byli Piraci z Karaibów, bo jak byłem poprzednio w Disneylandzie, nie mogłem wejść bo przerwa techniczna. Byliśmy też w Domu Duchów, który był dla mnie śmieszny a nie straszny. Przejechaliśmy też kolejką przez plan filmowy, gdzie była inscenizacja z trzęsienia ziemi i burzy. Byliśmy też w wielu innych atrakcjach. Obejrzeliśmy tez śmieszny film na rocznicę Disneylandu w Paryżu, gdzie pan wskakuje do filmu i bierze udział w scenach ze znanych filmów takich jak Titanic, Władca Pierścieni, znane westerny i inne filmy. Radzę obejrzeć. To był bardzo fajny dzień.
9/07/2013
Rano podjechaliśmy do Luwru, ale okazało się że we wtorki jest zamknięty... ufff.
Było widać że jest zamknięte bo prawie nie było ludzi i mogliśmy w spokoju obejrzeć dziedziniec .
Podeszliśmy też do łuku triumfalny na Cour du Carrousel
zabytkowa karuzela pod Sacré-Cœur |
schody do bazyliki |
widok na Paryż spod Bazyliki |
Następnie spacerowaliśmy po uliczkach Montmartre.
mim |
Poszliśmy też zobaczyć Moulin Rouge.
Byliśmy już zmęczeni upałem i spacerem, wróciliśmy na Place du Tertre i zjedliśmy obiad. Po obiedzie wróciliśmy metrem do hotelu, spakować się bo następnego dnia wracaliśmy do Warszawy.
Bartek
0 komentarze