Europa
Francja
Francja Paryż 07/2013
Opowieści Bartka
Paryż
Wspomnienia Bartka z Paryża - część 1
13:11
4/07/2013
Do Paryża polecieliśmy samolotem linią WizzAir. Wylądowaliśmy daleko pod Paryżem i prosto z lotniska pojechaliśmy busikiem do hotelu zostawić bagaże. Było za wcześnie żeby zameldować się, pojechaliśmy więc do Sea Life.W Sea Life widzieliśmy masę ryb oceanicznych drapieżnych i nie.Przechodziliśmy przez szklany tunel, wokół nas pływały ryby a nawet rekiny! Dla dzieci były karteczki z pytaniami dotyczącymi różnych zwierząt morskich, które mogliśmy tam obejrzeć w akwariach. Jak się poprawnie odpowiedziało na co najmniej 8 pytań to się zdobywało medal. Potem poszliśmy na mega zakupy i pojechaliśmy szczęśliwie do hotelu i dokładnie obejrzeliśmy nasze pokoje.
5/07/2013
Obudziliśmy się wcześnie i zjedliśmy szybko śniadanie, bo czekała nas długa droga bo jechaliśmy do Parku Asterixa.
Jak już byliśmy na miejscu to chodziliśmy po rożnych atrakcjach początkowo dla małych dzieci, takich jak wolne kolejki górskie z których widać bardzo bardzo małą część parku.
Potem jak przeszliśmy do części dla starszych to tam były nieco szybsze ( bardzo szybkie ) kolejki, takie jak szybka kolejka jeżdżąca w rurze w połowie przeciętej i dodatkowo z ostrymi zakrętami i mocnymi zjazdami w dół.
Także była kolejka, którą się zjeżdżało z góry a na końcu był zjazd do wody i strasznie na nas nachlapało, byliśmy cali przemoczeni.
Tu był bardzo długi i bardzo fajny pokaz delfinów i na początku się zaczęło bardzo fajną scenką kiedy kobieta szła do wody i przygotowywała się, wzięła płetwy i położyła na skrzyni a tam wyskoczyła tresowana uchatka i kilka razy zabierała jej ( płetwy ) a pani się dziwiła.
Jak się z kończyła scena to 3 osoby się zaczęły bawić z 6 delfinami a oto zdjęcia.
cdn
Bartek
Do Paryża polecieliśmy samolotem linią WizzAir. Wylądowaliśmy daleko pod Paryżem i prosto z lotniska pojechaliśmy busikiem do hotelu zostawić bagaże. Było za wcześnie żeby zameldować się, pojechaliśmy więc do Sea Life.W Sea Life widzieliśmy masę ryb oceanicznych drapieżnych i nie.Przechodziliśmy przez szklany tunel, wokół nas pływały ryby a nawet rekiny! Dla dzieci były karteczki z pytaniami dotyczącymi różnych zwierząt morskich, które mogliśmy tam obejrzeć w akwariach. Jak się poprawnie odpowiedziało na co najmniej 8 pytań to się zdobywało medal. Potem poszliśmy na mega zakupy i pojechaliśmy szczęśliwie do hotelu i dokładnie obejrzeliśmy nasze pokoje.
5/07/2013
Obudziliśmy się wcześnie i zjedliśmy szybko śniadanie, bo czekała nas długa droga bo jechaliśmy do Parku Asterixa.
Asterix cały czas nas obserwował |
To ja a z tyłu ganiają się moi koleżanki i kolega z wycieczki |
Jak już byliśmy na miejscu to chodziliśmy po rożnych atrakcjach początkowo dla małych dzieci, takich jak wolne kolejki górskie z których widać bardzo bardzo małą część parku.
Potem jak przeszliśmy do części dla starszych to tam były nieco szybsze ( bardzo szybkie ) kolejki, takie jak szybka kolejka jeżdżąca w rurze w połowie przeciętej i dodatkowo z ostrymi zakrętami i mocnymi zjazdami w dół.
Tutaj się też zmieścili wzrostem młodsi podróżnicy |
Tutaj też się zmieścili wszyscy ale młodszym się niepodobało |
Tutaj nas niespodziewanie zmoczyły słonie z kamienia psikające wodą |
Do niektórych atrakcji była duża kolejka |
Tu był bardzo długi i bardzo fajny pokaz delfinów i na początku się zaczęło bardzo fajną scenką kiedy kobieta szła do wody i przygotowywała się, wzięła płetwy i położyła na skrzyni a tam wyskoczyła tresowana uchatka i kilka razy zabierała jej ( płetwy ) a pani się dziwiła.
Jak się z kończyła scena to 3 osoby się zaczęły bawić z 6 delfinami a oto zdjęcia.
Niektóre atrakcje były tylko dla dorosłych. Tylko hardcorzy wchodzą na takie kolejki....
Na tą kolejkę wszedł tata jednej dziewczynki Asi |
wchodzimy do średniowiecznego miasteczka |
Na koniec dnia w Asterixie biegaliśmy pod fontannami, to było wspaniałe ochłodzenie w ten upalny dzień.
Wieczorem dzieci, które poprzedniego dnia pierwszy raz leciały samolotem dostały dyplomy.
6/07/2013
Najpierw rano byliśmy pod wieżą Eiffla większość grupy została i stanęła w kolejce żeby wjechać na górę, a reszta poszła do autobusu i zwiedzała Paryż z dachu autobusu. A oto zdjęcia.
Wieża Eiffla |
nasza trasa autobusem |
Katedra Notre-Dame |
Kościół de la Madeleine |
Opéra Garnier w Paryżu |
Tu jeszcze byłem zainteresowany |
Plac Vendome, Pomnik Napoleona w stroju Cezara |
Przy Łuku Triumfalnym już zacząłem się nudzić. |
Łuk Triumfalny |
obelisk na Place de la Concorde, z tyłu wieża Eiffla
|
Wysiedliśmy z autobusu na Polach Marsowych, zrobiliśmy sobie jeszcze zdjęcia z Wieżą Eiffla
i ustaliliśmy że jedziemy do Centrum Pompidou.
Centrum Pompidou, to jest bardzo śmieszna budowla architektów Renzo Piano i Richarda Rogersa. Wszystko to co normalnie jest schowane głęboko w budynku tu jest na wierzchu. Przy budowie musieli wyznaczyć specjalną trasę przez Paryż na przewiezienie gigantycznych rur do budowy.
Byliśmy tam na wystawie sztuki nowoczesnej, były tam obrazy Miro, Picassa, Chagalla i innych nowoczesnych malarzy. Wykręcone twarze namalowane przez Picassa mi się nie podobały. Było za to dużo nowoczesnych obrazów, którym zrobiłem zdjęcia.
widok z Centrum Pompidou |
na tym placu zjedliśmy kanapki żeby mieć siły na zwiedzanie Centrum Pompidou |
Bartek
0 komentarze